Świąteczne życzenia
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano: środa, 24 grudzień 2025 09:50
- Ks. Proboszcz
- Odsłony: 12


Jesteśmy już bardzo blisko Bożego Narodzenia. Za kilka dni będziemy świętować narodzenie Jezusa, Słowa, które stało się ciałem. Wokół nas już czuć świąteczną atmosferę: światła, dekoracje, sklepy pełne prezentów. Widzimy reklamy mówiące: „Nie zapomnij o kupnie prezentów, o tym, co musisz zrobić w domu”. Ale dzisiejsza liturgia przypomina nam, że prawdziwe przygotowanie do Bożego Narodzenia nie kończy się na sprzątaniu czy kupowaniu prezentów. Prawdziwe przygotowanie zaczyna się w sercu.
Adwent jest czasem oczekiwania, czuwania i nadziei. Nie chodzi tylko o czekanie na datę w kalendarzu, ale o przygotowanie serca na spotkanie z Jezusem. To wezwanie dotyczy nas wszystkich: młodych i starszych, tych, którzy prowadzą spokojne życie, i tych, którzy każdego dnia mierzą się z problemami, samotnością czy trudnymi wyborami.
PIĄTEK 12 GRUDNIA 2025GODZ. 9.30 – MSZA ŚW. Z NAUKĄ DLA DZIECI KLAS I-IV
GODZ. 11.30 – MSZA ŚW. Z NAUKĄ DLA UCZNIÓW KLAS V-VIII
GODZ. 17.00 – MSZA ŚW. Z NAUKĄ OGÓLNĄ
KAPLICA W SOLCU – GODZ. 15.30
Stare łacińskie przysłowie mówi: „Jeśli chcesz pokoju, to szykuj się do wojny”. Starożytni Rzymianie uważali, że tylko wtedy, kiedy naród jest silny, dobrze uzbrojony, kiedy wojsko jest wyposażone w najlepszą broń, wtedy wszyscy wokół będą się bali i nikt nie będzie wszczynał wojen. Dopiero wtedy będzie można mówić o pokoju, wtedy zabezpieczymy swój pokój, gdy będziemy dostatecznie silni.
Trzeba przyznać, że jest w tym myśleniu sporo logiki. Pokój jednak to nie jest tylko brak wojny. Prawdziwy pokój to coś zupełnie innego, coś o wiele bardziej skomplikowanego, coś niezwykle cennego i ważnego. Święty papież Jan Paweł II często podkreślał, że wojna zawsze najpierw rodzi się w sercu człowieka. Zanim wybuchnie konflikt zbrojny, zanim ludzie z nienawiścią rzucą się na siebie, najpierw zło kiełkuje w sercu człowieka i tam rodzi się pomysł na nienawiść i wojnę. Zatem pokój jest przede wszystkim sprawą ludzkiego serca. Jeśli w nim będzie dobro, przebaczenie i pokój, to nie będą potrzebne żadne armie, by utrzymać porządek i ład na świecie. Troska o dobre serce jest jednak sprawą niezwykle trudną. Ludzie, łatwo potrafią znienawidzić wojnę, ale nie potrafią nienawidzić swoich grzechów, które niestety do wojny, większej czy mniejszej, prowadzą.