Aktualności

Słowo na niedzielę

 Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie!

 W dzisiejszą niedzielę przeżywamy Uroczystość Trójcy Świętej. Z katechizmu wiemy, że Bóg jest Jeden, ale w trzech osobach. Mówimy, że są trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Nauka kościoła mówi, że Trzy Osoby Boskie żyją w doskonałej miłości i harmonii, jak najwspanialsza rodzina, w której jedność, miłość i dobro są źródłem prawdziwego szczęścia.  Co więcej, Trójca Święta, ta szczególna Komunia Osób Bożych, jest też otwarta dla ludzi, gdyż Bóg zaprasza każdego z nas do wspólnoty ze sobą. Bóg nas stworzył, dał nam życie, zaprosił nas na świat, abyśmy mieli udział w Jego miłości, która trwa wiecznie. Bóg nas przeznaczył do wiekuistego szczęścia. On chce cieszyć się nami przez całą wieczność i obdarzać nas swoim szczęściem.

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: Przez łaskę chrztu „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” zostaliśmy wezwani do uczestnictwa w życiu Trójcy Świętej, tu na ziemi w mroku wiary, a po śmierci w światłości wiecznej .(KKK 265).

  Plany jakie Bóg ma wobec człowieka są tak niezwykłe, fascynujące i niepojęte, że aż trudno w to uwierzyć! Wszechmogący, Wszechpotężny Bóg, w Trójcy Świętej Jedyny, zaprasza nas do wspólnego życia w miłości i szczęściu! My naszym ludzkim umysłem możemy odkryć tylko małą cząstkę tych niezwykłych i wspaniałych tajemnic, bo przecież człowiek nie jest w stanie do końca pojąć i zrozumieć Pana Boga i Jego Wielkości. Toteż nie dziwimy się wspaniałym i wzruszającym słowom napisanym przez Świętego Pawła: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie jest sobie w stanie wyobrazić, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”.

Święty Paweł pisze też, o czym słyszeliśmy w dzisiejszym drugim czytaniu, że: „Chlubimy się nadzieją chwały Bożej” i dalej: „Miłość Boża rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego”. Nadzieja, że będziemy w wiecznym szczęściu żyć z Bogiem i z tymi, którzy żyją w kręgu naszej miłości, sprawia się czujemy się dumni i wdzięczni, mamy bowiem wielki powód do chluby.

Jak cudowna jest nasza wiara, której niezwykłe skarby  odkrywamy przez całe życie! Jak niezwykły, wspaniały i niepojęty jest Bóg, nasz Ojciec, który posłał do nas Swojego Jedynego Syna, Jezusa Chrystusa, aby nas zbawić, czyli doprowadzić do wiekuistej wspólnoty w Królestwie Niebieskim! Jak cudowny jest Duch Święty, który w naszych sercach rozlewa Bożą miłość i blaskiem swego światła oświeca nasze umysły.

Kochani, gdy myślimy o Bogu i Jego miłości, o Bogu w Trójcy Świętej Jedynym, o Bogu prawdziwie zakochanym w człowieku, chcemy jeszcze raz z głębi wzruszonych serc powtórzyć za psalmistą:

„Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie!

Gdy patrzę na Twoje niebo, dzieło palców Twoich,

Na księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:

Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,

Czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?

Uwieńczyłeś go czcią i chwałą,

wszystko złożyłeś pod jego stopy”. (Ps 8)

Tajemnica Trójcy Świętej jest dla naszych ludzkich umysłów w dużym stopniu zakryta, wiemy tylko tyle, ile Bóg sam zechciał nam o tym objawić, ale to nam w zupełności wystarcza. Bardziej niż na dokładnym wyjaśnieniu tej tajemnicy, powinno nam zależeć na tym, aby dobrym życiem zasłużyć na przebywanie we wspólnocie z Trójcą Świętą w Królestwie Niebieskim. Tylko wtedy, gdy tu, na ziemi, będziemy żyli w przyjaźni z Bogiem, gdy będziemy słuchali Jego słów i wprowadzali je w codzienne życie, możemy liczyć na tę najwspanialszą nagrodę. Jest ona tak wspaniała, że ze wszech miar warto o nią zabiegać i dla jej zdobycia warto się trudzić.  

Wiemy, że w życiu nie jest łatwo zdobyć nagrodę. Im nagroda cenniejsza, tym więcej wymaga wysiłku. Ile pracy i trudu muszą włożyć sportowcy, aby osiągnąć sukces. Na przykład, nasza, przez wiele lat, najlepsza zawodniczka w biegach narciarskich, Justyna Kowalczyk, w jednym z udzielonych wywiadów powiedziała, że choć startuje w zawodach zimą, to przygotowuje się do nich przez cały rok. Powiedziała, że przed zimowym sezonem, przez cały czas przygotowań, przez wiele miesięcy, nie opuściła, ani jednego treningu, wszystkie ćwiczenia wykonała z pełnym zaangażowaniem, na treningach pokonała setki kilometrów i wylała wiele litrów potu. „Jeżeli nie wygram”, mówiła, „nie zdobędę medalu, to trudno, widocznie inni byli lepsi, ale ja nie mam nic sobie do zarzucenia, bo zrobiłam wszystko, co mogłam”. Zobaczmy, ile wysiłku kosztuje sportowy sukces. A często mimo ogromnej pracy, sukcesu się nie osiąga. A przecież nagroda, jaką otrzymujemy od innych ludzi, ma wartość, ale bardzo ograniczoną. Po jakimś czasie pozostają tylko wspomnienia, i to coraz mniej wyraźne.

Wszystko, co ma swój kres, swój koniec, ma wartość ograniczoną. Prawdziwą wartość mają rzeczy i sprawy które się nigdy nie kończą, które są wieczne. Tymi najważniejszymi sprawami w życiu są wiara i miłość, bo one będą miały swoje dopełnienie po drugiej stronie życie, w Królestwie Niebieskim, w życiu wiecznym z Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym. Dlatego warto zabiegać o wiarę w Boga, nieustannie ją pogłębiać i umacniać. Dlatego warto zabiegać o miłość i ją nieustannie doskonalić. One są dla nas przepustką do nieba. Bo dzięki wierze i miłości będziemy się mogli cieszyć z przebywania z Bogiem w wiecznej szczęśliwości.  

Niech zakończeniem naszych rozważań będą słowa pięknej modlitwy błogosławionej Elżbiety od Trójcy Świętej:

„O mój Boże, Trójco Przenajświętsza, którą uwielbiam,

 dopomóż mi zapomnieć o sobie samej,

 abym mogła zamieszkać w Tobie nieporuszona i spokojna,

jakby moja dusza była już w wieczności.

Niech każda minuta zanurza mnie coraz bardziej

w głębokości Twojej Tajemnicy.

Napełnij pokojem moją duszę.

Uczyń z niej swoje niebo,

swoje umiłowane mieszkanie”.